
Spotkanie popielgrzymkowe Ziemi Biłgorajskiej
![]() |
Spotkanie popielgrzymkowe grupy Biłgorajskiej odbyło się 14 września 2014 r. w atmosferze modlitwy spiewu i tańców....
|
Spotkanie popielgrzymkowe w Kryłowie
|
30 sierpnia 2014 r. |
Półmetek

Wczoraj do snu ukołysała nas burza a dziś wszystkich powitał rześki poranek. Tradycyjnie nowy dzień na pielgrzymce rozpoczęliśmy mszą św. Długołęka, Pliskowola, Suchowola, Osiek - stąd dziś pielgrzymi zanosili codzienne modlitwy i karmili się przy Stole Eucharystycznym. Prosili też o liczne łaski i Boże błogosławieństwo dla mieszkańców tych miejscowości, którzy otworzyli przed nami nie tylko swoje domy, ale przede wszystkim niezwykle dobre serca.
Nie ma innego jak Jezus

„A wy za kogo Mnie uważacie?” usłyszeliśmy dziś w Ewangelii podczas mszy św. sprawowanej w Jadachach. Słowom tym towarzyszyło słońce. Potem na nowo skryło się za chmurami. Jadachy to miejsce szczególne – bywają takie pielgrzymki, na których w tym miejscu dla niektórych pielgrzymów zaczyna się nowy etap ich życia – zawierają sakrament małżeństwa i zakładają rodzinę. W tym roku ślubu nie było, ale świętowaliśmy 25. rocznicę zawarcia sakramentu małżeństwa przez naszą siostrę pielęgniarkę Alicję i kierowcę sekretariatu Andrzeja Sobstyl. Ciekawe, czy pamiętają jak to było 25 lat temu?
Od wschodu słońca

Piąty dzień naszego pielgrzymowania zaczął się bardzo wcześnie. Grupy wyruszyły, gdy pierwsze promienie słońca leniwie przedzierały się przez zaspane jeszcze chmury. Towarzyszył im radosny śpiew ptaków budzących się o wschodzie słońca. Dziś poligon, przez niektórych pielgrzymów uważany za najtrudniejszy etap na pielgrzymce. Długi odcinek idzie się polami i lasami, to dość duży wysiłek fizyczny, szczególnie gdy jest duszno i gorąco.
Czwarty dzień w nogach

Wyszliśmy w sobotę od Matki Bożej Odwachowskiej. Idziemy już czwarty dzień do Matki Bożej Częstochowskiej. Czujemy pierwsze bóle nóg, mięśnie nie dają o sobie zapomnieć, pojawiają się pierwsze pęcherze, nieodłączni „towarzysze” naszej wędrówki. Twarze i ramiona opalone sierpniowym słońcem. Serca przepełnione radością. Dłonie trzymające różaniec. Usta szepczące słowa porannych modlitw, Godzinek, Koronki do Bożego Miłosierdzia.
Na skrzydłach wiary drugi dzień w drodze

Niedziela była drugim dniem pielgrzymowania. Uśmiechnięci i rozśpiewani pielgrzymi niosą do Matki swoje intencje. Proszą o zdrowie dla siebie i swoich najbliższych, dziękują za otrzymane łaski. Na porannej mszy św. zgromadzili się w kościele pw. św. Izydora w Topólczy by słuchać Słowa Bożego i słowa ojca duchownego ks. Krzysztofa Szynala. Wczoraj Zamość, a dziś Szczebrzeszyn i Topólcza pożegnały pielgrzymów słońcem i piękną pogodą. Do pokonania mają 26 km. Będą wędrować przez gościnną ziemię roztoczańską. Może w cieniu lasów, które dziś będą im towarzyszyć swoim szumem, choć na chwilę znajdą odpoczynek od dokuczającego upału. Będą na nich czekać niezwykle gościnni mieszkańcy Panasówki i Hedwiżyna, by pokrzepić ich pielgrzymie ciała. A do snu ułożą się w domach mieszkańców Biłgoraja.