

Dzień 3 - Przy Niepokalanym Sercu NMP
Trzeci dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy Eucharystią, sprawowaną w Diecezjalnym Sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju. Już o 7.30 w świątyni zgromadziliśmy się wszyscy: pielgrzymi ziemi hrubieszowskiej, zamojskiej i rozpoczynający swoją wędrówkę pątnicy z Grupy Ziemi Biłgorajskiej, której patronuje bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

Drugi dzień naszej wędrówki
Towarzyszy nam słońce. Jest ciepło. A mimo to idziemy dalej. Kolejne kroki, kolejne kilometry... to wszystko powoli staje się historią.

Rozpoczęliśmy nasze pielgrzymowanie
Rozpoczęliśmy nasze pielgrzymowanie Stało się. Nadszedł dzień, na który czekało tak wielu z nas. 2 sierpnia 2018 r. to dzień, w którym wyruszyliśmy na szlak 36. Pieszej Pielgrzymki Zamojsko – Lubaczowskiej na Jasną Górę. Radość, wzruszenie, entuzjazm i nadzieja ale też lęk i obawy – to uczucia, które nam towarzyszą.

Pielgrzymi wyruszyli z Bełza
5.00 pielgrzymi wyjeżdżają z Tomaszowa Lubelskiego w stronę przejścia granicznego
Kilkanaście minut po godz. 8 Eucharystia na zameczku w mieście Bełz. Celebrowalo Ją 8 kapłanów. Przewodniczył i wygłosił słowo Boże ks. Michał Moń dyrektor Pielgrzymki.
Po Mszy Świętej ks. Dziekan Grzegorz Chabros pobłogosławił pamiątkowe medale dla tych którzy pierwszy raz ruszyli z Bełza, było też wspólne zdjęcie i pątnicy ruszyli w stronę Polski.

Wyjście Pielgrzymki!
Przygotowanie do wyjścia!
GRUPA Św. Tomasz i Św. Wojciech
Msza Święta w Katedrze Zamojskiej o godz. 9.00 i wyjście
GRUPA Św. Józef
Msza Święta w Sanktuarium MB Szkaplerznej o godz. 8.00 i wyjście
GRUPA Św. Stanisław
Msza Święta w Konkatedrze Lubaczowskiej o godz. 8.00 i wyjście
GRUPA Bł. Jerzy
Msza Święta w Sanktuarium Marii-Magdaleny - 4 sierpnia o godz. 7.30 i wyjście

Z Bełza na Jasną Górę
Pątnicy z Bełza rozpoczną pielgrzymowanie 31 lipca.

Słowo zachęty do udziału w XXXVI Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę
Umiłowani w Panu Siostry i Bracia,
Chodząc pieszo i korzystając z różnych dostępnych środków lokomocji, Jezus nieustannie był w drodze. Ewangelia ukazuje nam Jezusa jako wędrowca, który wraz z uczniami odwiedzał poszczególne miasta i wioski swojej rodzinnej ziemi. Nie wszędzie spotykał się z serdecznym przyjęciem, doświadczał także niezrozumienia i odrzucenia. Mimo to nie zrażał się. Świadom swojego posłania, „na życie rzucał światło przez Ewangelię” (por. 2 Tm 1,10) i przypominał powołanie do życia z Bogiem – powołanie o którym i dziś wielu zapomina, że do nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka (Mdr 2,23). Wielu obwinia Boga o cierpienie w świece, szczególnie cierpienie niewinnych, odwraca się od Niego, gdy umiera ktoś bliski. A przecież Bóg zawsze jest po stronie człowieka, po stronie życia.