Drukuj

Dzień 11. Z Moskorzewa do Bystrzanowic

Powoli wychodzimy na „ostatnią prostą", to znaczy pojawiły się pierwsze drogowskazy z napisem Częstochowa i tablice z liczbą kilometrów, które dzielą nas od Jasnej Góry. Służby porządkowe dokładnie je zaklejają i zasłaniają, jakby obawiały się, że znajdą się tacy pielgrzymi, którzy zechcą wrócić do domu.

Z modlitwą na ustach dotarliśmy do Nakła. Przed mszą św., którą sprawowaliśmy przy kościele pw. św. Mikołaja odbyło się podziękowanie wszystkim służbom pielgrzymkowym i prezentacja grup przez przewodników.

Dla niektórych grup dzisiejszy dzień jest bardzo długi, pod jego koniec wędrowały przez pola i lasy podziwiając zachód słońca. A wszyscy myślimy tylko o jednym - już wkrótce, pełni radości będziemy mogli stanąć przed tronem Pani Jasnogórskiej. Zawierzamy Bogu dzisiejszy dzień i zasypiamy z nadzieją, że spoczniemy bezpiecznie.

Zapraszamy do oglądania galerii zdjęć i relacji na żywo - W dziale VIDEO.

Drukuj

Dzień 10. Z Jędrzejowa do Moskorzewa

Nadzieja nigdy zawieść nie może, szczególnie strudzonych pielgrzymów i tak oto słońce powitało nas, jeszcze lekko zaspanych w niedzielny poranek, gdy zmierzaliśmy do opactwa cystersów, skąd już tylko 100 km do Jasnej Góry. Czyli z każdym naszym krokiem postawionym na rozgrzanym asfalcie, coraz bliżej. Mszę św. sprawowaliśmy w najstarszym opactwie cysterskim na ziemiach polskich, gdzie pochowany jest biskup krakowski Wincenty Kadłubek, który jako pierwszy wprowadził w Polsce zwyczaj palenia wiecznej lampki przed Najświętszym Sakramentem.

Dziś na naszej mapie wędrówki Prząsław, Jaronowice, Chlewice, Damiany i Moskorzew. Na dłuższy postój obiadowy w tym roku zatrzymaliśmy się w Ślęzanach.

Z każdym krokiem jesteśmy coraz bliżej Częstochowy. Zostało mniej niż 100 km. Już tylko patrzeć, jak pojawią się drogowskazy z liczbą kilometrów. Jednak nie dowiemy się, ile ich dokładnie będzie, ponieważ porządkowi będą skrzętnie zakrywać przed nami tę informację.

Drukuj

Dzień 9. Z Chmielnika do Jędrzejowa

Dziś pożegnaliśmy gościnny Chmielnik i wyruszyliśmy w dalszą pielgrzymią drogę. Zanim to jednak nastąpiło, o godz. 6:00 w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chmielniku sprawowaliśmy mszę św. Przewodniczył jej ks. Mariusz Futyma, a ponieważ było to święto św. Wawrzyńca, diakona i męczennika, kazanie tego dnia wygłosił jeden z pielgrzymujących wraz z nami diakonów - Kamil.

Pielgrzymi szlak przyprowadził nas dziś do Jędrzejowa, gdzie czeka na nas bł. Wincenty Kadłubek. Po drodze mijaliśmy Holendry, Marynkę, Kije, Motkowice, Jakubów i Piaski. Dzielnie kroczymy na Jasną Górę. Coraz bardziej zaczynamy odczuwać trud pielgrzymowania. Nic w tym dziwnego, mamy już „w nogach” prawie 200 km, ale nie poddajemy się. Upał dziś znowu dokucza. Czasami bywa bardzo trudno, ale mamy siłę by być ze sobą. Bolą nadwyrężone mięśnie, dokuczają pęcherze. Od słońca boli głowa. To nic. Jest radość, jest uśmiech, jest entuzjazm. Nie istnieje komputer, telewizor, laptop, fotel czy wygodna kanapa. Nie musimy się martwić, jest przecież Bóg, jest najlepsza z Matek więc na pewno damy radę. Jesteśmy. Pamiętamy. Czuwamy. Waszej modlitwy też nam potrzeba.

Drukuj

Dzień 8. Z Staszowa do Chmielnika

Kolejny, 8 dzień naszego pielgrzymowania rozpoczęliśmy dość wcześnie. Grupy wyszły na pielgrzymkowy szlak już po godzinie piątej rano, gdyż na godzinę 6:00 mieliśmy zaplanowaną mszę św. Sanktuarium Jana Pawła II w Staszowie.

Po drodze zawitaliśmy na odpoczynek do gościnnych Kurozwęk. Na mapie naszego pielgrzymiego wędrowania znalazł się też Szydłów, który zyskał miano „polskiego Carcassonne".

Dzisiejsza trasa uważana jest za jedną z najtrudniejszych. Obfitowała w liczne podejścia i górki, trudne do pokonania dla strudzonych upałem i wędrówką pątników. Liczyliśmy tu jak zwykle na nieocenioną pomoc naszej GSP i porządkowych poszczególnych grup, i nie zawiedliśmy się – pomogli nam bezpiecznie pokonać ten trudny odcinek drogi.

Etap do Chmielnika naznaczony jest w sposób symboliczny obecnością kapłanów z naszej zamojsko – lubaczowskiej diecezji. W dniu dzisiejszym, niedaleko Szydłowa, mijaliśmy miejsce, gdzie 9 lipca 2007 r. w wypadku samochodowym zginął wracając ze spotkania księży egzorcystów w Częstochowie ks. prałat Franciszek Nucia.

Kolejne symboliczne miejsce związane jest z ks. kan. Czesławem Galkiem, pierwszym dyrektorem naszej pielgrzymki. Nieopodal szosy przy mokrzańskim lesie, stanęła figury Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jej fundatorem jest właśnie ks. Czesław, a stanęła ona dokładnie w miejscu wypadku, jaki w kwietniu 1983 roku przydarzył się księdzu Czesławowi Galkowi. Wracał on wtedy z objazdu trasy naszej pielgrzymki, która w sierpniu tamtego roku, miała wyruszyć z Zamościa na Jasną Górę. Napis umieszczony na pomniku wyjaśnia wszystko: „Matko do Syna Swego nas prowadź – Zamość – Piesza Pielgrzymka – Jasna Góra. Wdzięczny za cudowne ocalenie i opiekę. Inicjator i przewodnik pielgrzymek ( 1983 – 1995 ). Ks. Cz. Galek. A.D. 15.VIII.2007”

Zmęczeni upałem, spaleni słońcem, smagani wiatrem szliśmy dziś do Mamy. Po południu czekali na nas gościnni mieszkańcy Gnojna i Jarząbek. A do snu ułożą nas mieszkańcy Chmielnika, Zrecza Dużego, Łagiewnik i Suchowoli. Jak dobrze jest położyć rozgrzaną słońcem głowę, choćby na podłodze. I zasnąć…

Zapraszamy do oglądania galerii zdjęć.

Drukuj

Dzień 7. Z Osieka do Staszowa

Dzisiaj mieliśmy do pokonania niezbyt długi odcinek do Staszowa. Częstochowa coraz bliżej. Matka coraz bliżej. Poszczególne grupy naszej Pielgrzymki sprawowały dziś msze św. w swoich miejscach noclegowych. Długołęka, Osiek, Pliskowola i Suchowola – stąd dziś pielgrzymi zanosili codzienne modlitwy i karmili się przy Stole Eucharystycznym. Prosili też o liczne łaski i Boże błogosławieństwo dla mieszkańców tych miejscowości, którzy otworzyli przed nami swoje domy i serca.

W miejscowości Wiśniówka mieszkańcy ugościli nas pysznym obiadem. Była jak co roku zupa pomidorowa, rosół, kanapki i pyszny kompot. Każdego dnia jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy okazują nam tyle dobroci i serca i każdego dnia nie przestajemy dziwić się, ile w ludziach jest pokładów życzliwości dla nas, utrudzonych pielgrzymów.

A przed nami niezwykle życzliwy Staszów. A skoro Staszów to i goście, którzy tłumnie nas dzisiaj odwiedzą. Tylko patrzeć, jak będą pojawiały się samochody z rejestracjami z naszego województwa. Na dzisiejszy wieczorny apel zapowiedzieli się znakomici goście. Jacy, o tym dowiecie się jutro, czytając naszą relację. W nogach mamy już ponad 150 km. Dziś jesteśmy prawie na półmetku. Jest coraz bliżej, jak to dobrze. Wszystkich serdecznie pozdrawiamy i zapewniamy, że pamiętamy w modlitwie.

Zapraszamy do oglądania galerii zdjęć i relacji na żywo - W dziale VIDEO.

Drukuj

Dzień 6. Z Alfredówki do Osieka

Wczorajszy dzień nie należał do łatwych, ale do najdłuższych w kilometry na pewno. „Daleko jeszcze?”, pytali ci, którzy na pielgrzymce są po raz pierwszy. GSP i porządkowi grupowi cierpliwie odpowiadali, że jeszcze tylko zakręt w prawo i będzie nocleg. Ile takich zakrętów w prawo było, chyba nikt poza księdzem Dyrektorem Michałem i ks. Arturem z GSP, nikt nie wie.

O godz. 9:00 przed kościołem w Jadachach rozpoczęliśmy Eucharystię. To najważniejszy i zarazem szczególny moment każdego pielgrzymkowego dnia. Przy ołtarzu gromadzi nas sam Jezus Chrystus, który pozwala nam przytulić się do siebie, mówi do nas i karmi nas Pokarmem na życie wieczne. Kościół w Jadachach to szczególne miejsce na trasie naszej pielgrzymki – były takie lata, że właśnie tu dla niektórych pielgrzymów, z chwilą zawarcia sakramentu małżeństwa, zaczynał się nowy etap ich życia. W tym roku, po raz kolejny niestety, nie było ślubu.

Po mszy św., która pokrzepiła nasze serca, zjedliśmy pyszny obiad przygotowanych przez mieszkańców i wyruszyliśmy w dalszą drogę. Dzisiaj można nas było znaleźć na mapach w okolicach Chmielowa, Nagnajowa, Świniar, Długołęki. Po wczorajszym poligonie, dzisiejszym dzień był raczej spacerowy, chociaż był to blisko 30 – kilometrowy spacer, chociaż w ogromnym deszczu.

Zapraszamy do oglądania galerii zdjęć i relacji na żywo - W dziale VIDEO.

Kontakt

Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę
Diecezja Zamojsko-Lubaczowska

Dyrektor pielgrzymki
ks. Marek Mazurek

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
 

Fundusz pielgrzymkowy

Przeznaczony jest dla osób, które fizycznie nie mogą uczestniczyć w pielgrzymce a chcą uczestniczyć duchowo w pielgrzymowaniu.