Drukuj

VII. Osiek - Staszów

Alina Klimczak-Wieczorek + .

Dzisiejszy dzień można nazwać krótko – nieznośny upał. Słoneczko daje nam dziś nieźle popalić. Ale pielgrzym to człowiek wytrwały i „twardy", któremu nie są straszne trudy sierpniowej wędrówki.

Na pielgrzymim szlaku nawet kilka kilometrów wystarczy, aby wyzbyć się wygórowanego mniemania o sobie. Wystarczy kilka zimnych poranków, na naszej pielgrzymce jakoś do tej pory ich nie ma, aby szybko ostygł zapał. Nasz, na szczęście jeszcze nie ostygł, a wręcz przeciwnie, jest wciąż podgrzewany przez wysokie temperatury. Każdego dnia powtarzamy Panie, oto jesteśmy, poślij nas, by za chwilę w spiekocie dnia poczuć, czym jest pragnienie i co znaczy słowo pragnę.

Dzisiaj mieliśmy do pokonania niezbyt długi odcinek do Staszowa. Częstochowa coraz bliżej. Matka coraz bliżej. Naszą wspólną Eucharystię przeżywaliśmy w parafii Św. Stanisława w Osieku. Mszy Św. przewodniczył ks. Michał Efner – przewodnik grupy hrubieszowskiej a Słowo Boże wygłosił ojciec duchowny naszej pielgrzymki ks. Mariusz Skakuj.

Na postoju w Łącznej Górze dołączył do nas pasterz naszej diecezji, biskup Marian Rojek który pielgrzymował z nami do samego Staszowa.

W miejscowości Wiśniówka, bracia z Tyszowiec przygotowali dla nas posiłek. Było to nie lada wyzwanie! Sam fakt przygotowania dla nas posiłku i przywiezienia go ze sobą świadczy o tym jak bardzo nasi bracia nas kochają. W nogach mamy już ponad 150 km. Dziś jesteśmy prawie na półmetku. Jest coraz bliżej, jak to dobrze. Wszystkich serdecznie pozdrawiamy i pamiętamy w modlitwie.

 

Zapraszamy do oglądania galerii zdjęć i relacji na żywo w dziale VIDEO.
A w dziale Nagrania, znajdziesz Konferencje Ojca Duchownego i nagrania Studia Pielgrzymkowego w Katolickim Radiu Zamość