Drukuj

Dzień 4. Z Huty Krzeszowskiej do Niska

Paweł Michalski + .

To już czwarty dzień wędrówki. Pogoda od rana zapowiadała dobry dzień. Niektórzy musieli przebyć kilka kilometrów, aby dotrzeć na Eucharystię, która jest zresztą najważniejszym momentem każdego dnia naszych „rekolekcji w drodze”. Sprawowaliśmy Ją w trzech miejscach: w kościołach w Hucie Krzeszowskiej w Harasiukach i na placu przy szkole w Goździe Huciańskim.

Wdzięczni za okazaną życzliwość i otwarte serca gospodarzy u których nocowaliśmy wyruszyliśmy w dalszą drogę i wraz z granicami parafii opuściliśmy naszą diecezję i weszliśmy w granice gościnnej diecezji sandomierskiej.

Gościnni mieszkańcy Kurzyny przyjęli nas obfitym obiadem i ruszyliśmy dalej. W Zarzeczu przed kościołem stały przygotowane dla nas, uginające się pod ciężarem smakołyków stoły.

Zaraz po kolejnym odpoczynku i posiłku weszliśmy na bardzo ruchliwą trasę Rzeszów – Lublin, gdzie przekroczyliśmy San i weszliśmy do Niska. O sprawne i bezpieczne pokonanie utrudnień zadbali nasi bracia policjanci i ze służby porządkowej, tej głównej i poszczególnych grup.

Rozlokowani zostaliśmy we wszystkich parafiach Niska. Od dzisiejszego noclegu jesteśmy już w komplecie – wreszcie połączyliśmy się z idąca inną trasą Ziemią Lubaczowską.

 

Zapraszamy do fotogalerii zdjęć oraz na wysłuchanie wiadomości z dzisiejszego dnia - dostępne w nagraniach, Z trasy pielgrzymki .