Drukuj

Dziś przekroczyliśmy Wisłę

Ewa Madejek + .

Choć zdawać by się mogło, że 35. Piesza Pielgrzymka Zamojsko – Lubaczowska na Jasną Górę, zaczęła się dopiero wczoraj, a to już 6 pełnych dni pielgrzymujemy do domu naszej Mamy na Jasnej Górze.Standardem jest wczesne wstawanie, ale nikt nie narzeka. Niektórzy żartują, że pielgrzymka to 13 niedziel pod rząd. Dlaczego? Najpierw msza św., potem długi, długi spacer i proszony obiad. Coś w tym musi być. Wczoraj był trudny dzień dla wszystkich grup. Za nami najdłuższy, chyba, w kilometry dzień pielgrzymkowy. Dwie grupy, które w niedzielę najdłużej były w drodze, dziś mogły sobie dłużej pospać.

Ale tak to już bywa, jak w życiu: jedni mają łatwiej inni trudniej. Nie zmienia to faktu, że wszystkie grupy muszą przejść taką samą ilość kilometrów.

O godz. 9:00 zebraliśmy się wszyscy w Jadachach, by uczestnicząc w Eucharystii, posilać się Słowem Bożym i Ciałem Chrystusa. W homilii ojciec duchowny Krzysztof Szynal mówił, że gdybyśmy mieli wiarę taką, jak ziarnko gorczycy, góry moglibyśmy przenosić. Bóg przy naszej prośbie daje nam więcej niż moglibyśmy oczekiwać. Jeśli zaufamy Bogu, że jest Synem Bożym, jeśli przeprawimy się z nim na drugi brzeg, który jest bardzo daleko, po ludzko nie do osiągnięcia, wtedy zobaczymy, ile z Bogiem można zmienić. Wystarczy dotknąć się frędzla jego płaszcza, by rzeczywiście uzdrowić swoje myślenie.

Kościół w Jadachach to szczególne miejsce na trasie naszej pielgrzymki – tu, dla niektórych pielgrzymów, z chwilą zawarcia sakramentu małżeństwa, zaczynał się nowy etap ich życia. W tym roku niestety nie było ślubu. I po raz kolejny, nad kościołem w Jadachach, nie krążył bocian. No cóż, może za rok coś się zmieni w tej kwestii. Po mszy św., która pokrzepiła nasze serca, zjedliśmy pyszny obiad przygotowany przez mieszkańców Jadach i w strugach padającego deszczu wyruszyliśmy w dalszą drogę. 

Dzisiejszy dzień po wczorajszym poligonie można nazwać spacerowym. Był on też w jakiś sposób symboliczny – dziś przekroczyliśmy Wisłę.

Widać już pierwsze owoce naszego pielgrzymowania. A jakie? To nieodłączni towarzysze naszej wędrówki, czyli pryszcze na stopach, nadwyrężone kolana, obolałe mięśnie nóg, które nie dają o sobie zapomnieć, naciągnięte ścięgna, bolące głowy, spalone sierpniowym słońcem twarze i ramiona. Każdego dnia szukamy obok nas brata i siostry, stajemy się sobie bliżsi, gdyż ich gesty pomocy, podana dłoń czy nawet zwykłe spojrzenie, to nic innego, jak doświadczanie Boga na co dzień. Nawet, a szczególnie w trudzie pielgrzymowania na Jasną Górę. Doświadczamy jej każdego dnia w ogromnych ilościach. Jak to się dzieje? Chcecie sprawdzić i samemu doświadczyć, dołączcie do nas.

Kontakt

Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę
Diecezja Zamojsko-Lubaczowska

Dyrektor pielgrzymki
ks. Marek Mazurek

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
 

Fundusz pielgrzymkowy

Przeznaczony jest dla osób, które fizycznie nie mogą uczestniczyć w pielgrzymce a chcą uczestniczyć duchowo w pielgrzymowaniu.