Drukuj

Nie ma innego jak Jezus

Ewa Madejek + .

„A wy za kogo Mnie uważacie?” usłyszeliśmy dziś w Ewangelii podczas mszy św. sprawowanej w Jadachach. Słowom tym towarzyszyło słońce. Potem na nowo skryło się za chmurami. Jadachy to miejsce szczególne – bywają takie pielgrzymki, na których w tym miejscu dla niektórych pielgrzymów zaczyna się nowy etap ich życia – zawierają sakrament małżeństwa i zakładają rodzinę. W tym roku ślubu nie było, ale świętowaliśmy 25. rocznicę zawarcia sakramentu małżeństwa przez naszą siostrę pielęgniarkę Alicję i kierowcę sekretariatu Andrzeja Sobstyl. Ciekawe, czy pamiętają jak to było 25 lat temu?

 

Po mszy zjedliśmy przepyszny obiad i ruszyliśmy w dalszą drogę.

Dla naszych grup będzie dziś dzień spacerowy, po wczorajszym poligonie, może nawet trochę nudnawy. Przekroczymy Wisłę, przejdziemy obok sadów owocowych uginających się pod ciężarem kuszących owoców, ale nie zerwiemy ani jednego.

Od wczoraj rozpieszcza nas rześka pogoda, wiec nie ma na co narzekać. No po za bąblami, nadwyrężonymi kostkami i kolanami oraz obolałymi mięśniami ud czy łydek. Tak, tak widać już pierwsze owoce pielgrzymki, co prawda to na razie tylko pąki, ale jesteśmy przekonani, że dla Mamy Jasnogórskiej doniesiemy ich piękny bukiet.

Nasze pielgrzymowanie trwa, a wejście na Jasną Górę jest nam potrzebne aby doświadczyć i uwierzyć. Idąc, rozglądamy się. Szukamy obok nas brata i siostry. Ich gesty pomocy, podana dłoń czy zwykłe spojrzenie w nasze oczy to nic innego, jak doświadczenie Bożej miłości. Doświadczamy jej każdego dnia w ogromnych ilościach. Jak to się dzieje? Dołączcie do nas, a sami zobaczycie.