Drukuj

Maryjo, do Syna swego nas prowadź

Ewa Madejek + .

Mają do pokonania ponad 300 km. Pójdą przez miasta, miasteczka i wsie naszej Ojczyzny. Hasło jakie towarzyszy im w tym roku to słowa „Do Syna swego nas prowadź”. Niestraszny im upał, deszcz i niewygody. Idą bo mają cel, bo mają swoje intencje. Zapiszą je na kartce papieru, by później odczytać w trakcie modlitwy różańcowej. Albo ukryją głęboko w sercu, by wiedziała o nich tylko Matka i Jej Syn.

 Swoje pielgrzymowanie rozpoczęli 2 sierpnia mszą św. o godz. 9:00 sprawowaną w Zamojskiej Katedrze. Co kryje się w sercach zamojskich pątników, wiedzą oni sami. Radość, entuzjazm i nadzieja, na pewno. Może czasami lęk i obawy, ale te ostatnie rozwiał swoim słowem do nich skierowanym ks. bp Marian Rojek. Nawiązując do święceń kapłańskich, w trakcie których przyszli kapłani leżą krzyżem na posadzce katedry mówił, że pielgrzym to człowiek, który nie wynosi się ponad innych, ale pokazuje swoją kruchość i małość wędrując w pyle ludzkich dróg.

O godz. 10:15 grupa Ziemi Zamojsko - Hrubieszowskiej wyruszyła na pielgrzymkowy szlak. Towarzyszą im słowa ks. biskupa: "Jezus jest perłą, naszym skarbem, dla każdego kto dziś wybiera się na ten pątniczy szlak" i sam Pasterz naszej diecezji, który właśnie po raz pierwszy stawia swoje kroki na zamojskim pielgrzymkowym szlaku. Wyszli od Matki Bożej Odwachowskiej do Matki Bożej Częstochowskiej Ona, Matka, będzie ich prowadzić do swojego Syna i będzie na nich czekać  kochająca, zasłuchana i uważna.